środa, 19 września 2012

Francis Poulenc opera Karmelitanki



Francis Poulenc był francuskim kompozytorem, którego twórczość wymieniana jest w katalogach twórców XX wieku, ale nikt dotąd nie traktował jej zbyt poważnie. Za poważne uważa się z jakiegoś powodu, tylko te dzieła które wyrażają „ideę postępu”, którą wiąże się dysonansami, hałasem, dziwactwami, a zwłaszcza skrajnym strukturalizmem, czyli poddawaniu wszystkiego rachubie.
Francis Poulenc urodził się 7 stycznia 1899 roku. Jego ojciec wraz ze swymi dwoma braćmi zarządzali fabryką chemiczną, która z  czasem stała się znaną Rhȏne Poulenc Company. Rodzina Poulenca ze strony ojca była bardzo przywiązana do wiary katolickiej. Rodzina ze strony matki troszczyła się o dobra materialne. Wybuch I Wojny Światowej i służba w armii spowodowało, że Poulenc nie mógł studiować w Konserwatorium Paryskim. Studia kompozytorskie odbył w późniejszym czasie pod opieką Charlesa Koechlina.  Choć kompozytor zawsze czuł się katolikiem to dopiero podróż, po śmierci przyjaciela, do miasteczka Rocadamour pogłębiła jego wiarę. Poulenc ujrzał w maleńkiej kapliczce cudowną figurkę Madonny wyrzeźbioną w czarnym drewnie przez Świętego Amadoura. Tego wieczora zaczął pisać Litanię do Czarnej Madonny na głos żeński i organy. Wyraził prostą, wiejską wiarę która tak go urzekła podczas wizyty w tym odludnym miejscu. Po tym doświadczeniu kompozytor częściej tworzył religijne utwory chóralne: msze, motety, laudy,  modlitwy, utwory orkiestrowe: Gloria, Stabat Mater, Odpowiedź Ciemności; i przede wszystkim operę Dialogi Karmelitanek.  Przed śmiercią napisał Lament, żegnając się z muzyką. Zmarł nagle w Paryżu 30 stycznia 1963 roku. Nie zostawił żadnego nie ukończonego utworu.

Akcja opery Dialogi Karmelitanek oparta jest na autentycznych wydarzeniach odnoszących się do błogosławionych męczennic z Campiegne. Podczas Rewolucji Francuskiej w 1794 w Campiegne 16 sióstr Karmelitanek, odmówiło poddania się nowemu, świeckiemu  prawu. Zostały aresztowane, uwięzione w Cambrai, a potem przewiezione do Paryża, gdzie 17 lipca odbyła się egzekucja. Na schodach szafotu siostry przywdziały welony. Śpiewając Veni Creator, na znak odnowienia ślubów zakonnych, zostały po kolei zgilotynowane. Jako pierwsza zginęła nowicjuszka, jako ostatnia przeorysza. Historia ta opisana została przez katolicką pisarkę Gertrudę von Le Fort: Ostatnia na szafocie. Tą samą historię wykorzystał także Georges Bernanos w sztuce Dialogi Karmelitanek. Stała się ona podstawą libretta opery Francisa Poulenca.
Opera składa się z 12 scen budujących dramat o sile zupełnie wyjątkowej w teatrze muzycznym. To historia młodej kobiety wstępującej do klasztoru. W codziennym życiu klasztoru widzimy siostry przy pracy, rozmawiające o wierze, powołaniu i modlitwie. Asystujemy śmierci w trwodze starej przeoryszy, dręczonej profetyczną wizją zagłady klasztoru.
Rewolucja się zbliża. Do zakonu wdzierają się przedstawiciele samozwańczej władzy żądając likwidacji Zgromadzenia. Siostry odmawiają. W noc przed egzekucją nowa przeorysza przygotowuje siostry na męczeńską śmierć. Akcja opery nie jest tylko opisem bohaterstwa. Główna bohaterka Blanche - nowicjuszka, ucieka z klasztoru, także ksiądz i jedna ze starszych sióstr dla własnego bezpieczeństwa zrzucają habity i znikają. Siostry pozostają pod opieką przełożonej. W jednej z inscenizacji tej opery siostry, w celi więziennej, na prostych białych  koszulach, zostawionych  im przez oprawców, malują sobie węglem znak krzyża.
Śpiewając Salve Regina (zmiana wprowadzona przez kompozytora) powoli wstępują na szafot.  W końcu z chóru pozostaje tylko jeden głos: najmłodszej, nowicjuszki  (jakże znacząca zmiana wprowadzona przez kompozytora). Tu następuje apogeum liryzmu, heroizmu, męczeństwa i świętości. Zakonnice do ostatniej chwili niezłomnie śpiewają hymn, który wznosi je do Nieba, choć widzą jak poprzednie giną. Siostry mają wybór, mogą w każdej chwili zrzucić habity i odejść. Nawet główna bohaterka, nowicjuszka,  powraca w ostatniej chwili, by dobrowolnie zginąć z innymi; pokonuje swą słabość - nie wiary - lecz charakteru. Dwie nowicjuszki, ginąc z siostrami, podkreślają siłę przysięgi którą wszystkie złożyły, podkreśliły ją także siłą swej młodości, którą również złożyły na ołtarzu męczeństwa. Muzyka Poulenca, wcześniej w jego twórczości pogodna i ciepła, tu staje się dramatyczna i tragiczna. Oddaje całą głębię, powagę i dramat tej sytuacji, gdzie każda decyzja jest ostateczna, decyduje o życiu lub śmierci, o życiu w glorii lub w potępieniu. Kompozytor oczyma wiernego patrzy na wydarzający się cud. Z wielką pokorą i całym swym talentem, a zarazem z wielkim rozmachem, buduje wielkie misterium. Misterium świadectwa wiary, świadectwa nieustającej miłości Chrystusa do człowieka oraz miłości człowieka do Chrystusa i ich wzajemne przywiązanie,  z taką pokorą objawione przez Karmelitanki z Campiegne.

Dialogi Karmelitanek to jedna z najważniejszych oper XX wieku. Jej głęboki tragizm i wzniosłość nie mają sobie równych. Napisanie tego dzieła było także aktem niezwykłej odwagi i potężnej wiary kompozytora. Jako Francuz pokazał prawdę o Rewolucji Francuskiej i następującego po niej materializmu, nihilizmu, cynizmu i okrucieństwa; pokazał nieustającą siłę chrześcijaństwa, nieugiętą wobec barbarzyństwa i ślepego terroru; przeciwstawił się też całemu XX-wiecznemu światu muzycznemu, który, zniewolony zasadami strukturalizmu i konceptualizmu, przenosił technikę ponad idee duchowe i estetyczne.  Francis Poulenc wyraził o swojej muzyce mówiąc: „nie analizujcie jej, kochajcie ją.”
I tak uczestnictwo w dziele sztuki staje się uczestnictwem w męczeństwie.
Około 150 lat później tą samą drogą, co Siostry Karmelitanki z Campiegne podążyła inna święta: Gertruda Stein, także Karmelitanka.

Dialogi Karmelitanek to opera mądra i czuła. Na DVD wydano już kilka jej inscenizacji W bardzo różny sposób pokazane są ostatnie chwile i decyzja sióstr. W przedstawieniu z Metropolitan Opera pokazany jest głównie lęk przed śmiercią, niemal histeria wobec niej. W wykonaniach  europejskich dominuje duch heroizmu w przyjmowaniu śmierci, niekiedy omal liturgiczne zamyślenie.
I tak dzieło sztuki staje się uczestnictwem w misterium męczeństwa.
Fragmenty opery w różnych wykonaniach można zobaczyć na portalu You tube: Dialogues des Carmelites.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz